sobota, 2 lipca 2011

Harmonia, Ład i Piękno

Aleksander Chylak, architekt urbanista, prawdopodobnie największy muzyk wśród architektów, opowiada o roli muzyki w przestrzeni publicznej.

A.Ch.: Każdy może wymienić swoje 'ukochane' miejsca. Ale mimo zróżnicowanych poglądów - historyczne place i ulice będą się powtarzały. Które współczesne założenie może dorównać placom św. Piotra z ulicą Conciliazione i św. Marka w Wenecji, placom Paryża, Champs Elysees, krakowskiemu rynkowi z ulicą Grodzką i Floriańską czy naszemu Krakowskiemu Przedmieściu? Nie są to przestrzenie zaprojektowane 'od jednego rzutu'. Przeważnie narastały, latami bogaciły się. Mają żywy, niepowtarzalny kształt, ich pierzeje to różnorodna, ale zharmonizowana architektura, zawierają też przyjazną małą architekturę (posadzka, zieleń, woda, rzeźba, oświetlenie itp.), stanowią miejsce różnych zdarzeń: artystycznych, politycznych, rekreacyjnych, religijnych.

Ewa Gumkowska: Czy w procesie projektowania przestrzeni publicznej bierze się pod uwagę wydzielenie/pozostawienie miejsca dla różnych ulicznych wydarzeń artystycznych?

A.Ch.: Rzadko, te miejsca w większości powstają w sposób spontaniczny. Plac, chodnik uliczny, pasaż, brama, skwer, stacja metra - stanowią wdzięczne, sprzyjające tym działaniom przestrzenie. Szczególną rolę w uatrakcyjnieniu przestrzeni publicznej przypisuję muzyce.

E.G.: Jaką rolę może odgrywać muzyka w przestrzeni publicznej Warszawy?

A.Ch.: Ona nie tylko 'łagodzi obyczaje', ona je 'upiększa'. Lubię muzyków, 'grajków ulicznych' (sam takim byłem). Wspominam Nowy Jork z doskonałymi muzykami na ulicach i stacjach metra, także niesamowity koncert orkiestry symfonicznej przed Lincoln Centre - hałas uliczny nie przeszkadzał w słuchaniu Mozarta i Brahmsa. Chciałbym, aby Warszawa także 'zakwitła' muzycznie na Krakowskim Przedmieściu, na Nowym Świecie, na Foksal, na Chmielnej, na Starówce. Pomysł stworzenia w Warszawie Kwartału Muzycznego uważam za znakomity.

E.G.: Czy urbanistyka i muzyka mają wspólny mianownik?

A.Ch.: Moim zdaniem mają. Obie powinny się wspomagać i promować piękno. Ten wspólny mianownik to właśnie harmonia, ład i piękno.

rozmowę przeprowadziła
Ewa GUMKOWSKA

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz